-Gdzie pracowałeś, zanim zostałeś kierowcą?
– W szpitalu psychiatrycznym.
– Jako?
– Ratownik medyczny.
– I dlaczego to zostawiłeś?
– Wypaliłem się.
– Co to znaczy ‘wypalić się’?
– To, kiedy ktoś naćpany, w napadzie szału po raz setny okłada cię pięściami.
A ty po raz pierwszy oddasz.
I wiesz, że to koniec.
…
-Kto jest na tym zdjęciu?
– Moja była żona. Czy ty jesteś dziennikarką, że zadajesz tak dużo pytań?
– Nie.
Ale lubię opowiadać historie.


To odpowiedź na pytanie, dlaczego jeżdżę autostopem. Ostatnio spotkałam się z tymi, co też jeżdżą. I każdy pewnie ma swoje własne powody. Może poniekąd te same, może zupełnie różne. I tyle mają tych powodów, co i talentów. I wożą ze sobą gitary, bębny, skrzypce, sprzęt cyrkowy albo lekkie pióro i wnikliwe oko. Może ktoś się zatrzyma.














































Zabierz nas. My też mamy swoje historie. Czasami z końca świata.
Zdjęcia wykonane zostały w Pszowie.
Ukłony w stronę organizatorów Autostopowej Nocy Kupały.